E-mail:salamon@salamon.pl
Telefon:87 565 00 99
 
Salamon Consulting
 

Coś dla samotnych wilków i nie tylko

2019-04-26

Od 1990 roku z podziwem, ale i ze zdumieniem obserwuję już nie dziesiątki czy setki, lecz tysiące polskich liderów, szefów, właścicieli biznesów, którzy są najczęściej genialnymi samotnymi wilkami, jakże rzadko niestety prawdziwymi liderami zespołów. Jako kreatorzy i inspiratorzy często bardzo mocno odstają od reszty osób w firmie. Inni za nimi nadzwyczaj często nie nadążają i nie przepadają, ale szefowie - samotne wilki - sami bywają już zmęczeni taką właśnie, samotną walką na przekór wszystkim, a czasem przeciw wszystkim, bez prawdziwego wsparcia, bez osób, którym szczerze mogą powiedzieć, z czym się zmagają, czasem wypaleni, często z sukcesami, dużymi sukcesami i zarazem w zdumiewającej depresji lub przemożnej samotności...

 

Nawet w rodzinach, albo zwłaszcza w rodzinach wolą nie wspominać o problemach, z którymi się muszą zmagać...

 

Dlaczego nie masz tego właśnie teraz zmienić?

Z własnego doświadczenia rozumiem, jak cholernie trudna jest lekcja tak mądrego zaufania własnym dzieciom, podwładnym, małżonkom, przyjaciołom, wspólnikom czy kolegom i koleżankom w biznesie, by mogli stać się prawdziwymi partnerami dla osoby o cechach przywódczych. Jak pozwolić innym w firmie czy we własnym domu na samodzielność, która musi prowadzić także do błędów, by wreszcie odważyli się ryzykować i wygrywać wspólnie, gdyż:

 

Gdy jest się samotnym wilkiem to ryzyko wydaje się prostsze - wszystkie konsekwencje ryzyka spadają tylko na mnie, ale gdy się buduje zespół, rodzinę, firmę, wszystko staje się znacznie bardziej skomplikowane...

Przez wiele lat jako zakonnik i jezuita (nie byłem księdzem) miałem okazję uczyć się, jak być wyśmienitym samotnym wilkiem, ale już wtedy zastanawiali mnie najbardziej ci spośród przełożonych, którzy potrafili genialnie współpracować  z innymi liderami, wspólnie uzyskując dużo więcej. Twórca jezuitów był geniuszem nie tylko przez swoje własne pomysły, ale bardziej jeszcze dlatego, że potrafił zebrać zespół wyjątkowych, jakże różnorodnych facetów, z których każdy w innej sferze, każdy odmienny i z natury samotny wilk, rozwijał swój niezwykły talent, uzupełniając się wzajemnie w tym, czego brakowało pozostałym w tej gromadce odmieńców, a wspólnie i to właśnie dzięki swej różnorodności i odmienności osiągali nieporównanie więcej niż każdy z nich z osobna.

Można być wspólnotą nie będąc takimi samymi, przeciwnie - wspólnotę tworzą sami różni.

Jak mądrze zauważył Arystoteles - miasta nie powstałyby, gdyby nie tworzyli ich ludzie, z których każdy dorzuca coś innego. Jeden jest krawcem, inny szewcem, inny kowalem, a inny cieślą... Gdyby zebrali się sami stolarze, albo sami szewcy, albo sami kowale... nigdy nie powstałoby miasto. Gdyby wszyscy w Twojej firmie byli genialnymi dyrektorami finansowymi, a nie byłoby pozostałych..., albo miałbyś samych świetnych ślusarzy... nie dałoby się tylko z nich zbudować firmy. Na szczęście każdy ma talent do czegoś nieco odmiennego. Czy jednak umiesz to dziś najlepiej wykorzystać?

Teraz jako mający już prawie 60 lat na karku facet, mąż jednej żony i ojciec 9 różnych od siebie niesamowicie dzieci, szef sporych zespołów sprzedaży i właściciel firmy uczę się stale niezmiernie trudnej sztuki mądrego dzielenia odpowiedzialności i jeszcze trudniejszego wzajemnego zaufania i współpracy wykorzystującej zróżnicowane talenty każdego. Doświadczenia zakonnika, osoby, która miała frajdę współpracować z prawie wszystkimi większymi polskimi eksporterami w penetracji tzw. "trudnych rynków zagranicznych", a dziś pomaga w powiększaniu udziału w rynku polskim wielu drobnym i wielkim... doświadczenia ojca i małżonka, ze wszystkimi błędami i trudnościami, doświadczenia mniej lub bardziej udolnego szefa... Twoje odmienne spojrzenie i doświadczenia... słuchanie tego, co mają do powiedzenia i przekazania inni... ...wszystko to się bardzo przydaje, by poskładać jeszcze inaczej to, czym się dziś zajmujesz, z czym się dziś zmagasz.

Nie jestem ani odrobinę mądrzejszy od kogokolwiek, kogo zapraszam na to spotkanie, mam jednak odwagę, by zaryzykować skierowanie do Ciebie właśnie tego zaproszenia i to w takiej właśnie, osobistej formie.

Czy genialny samotny wilk - jak Ty - może się stać prawdziwym partnerskim liderem dla swoich współpracowników, własnych dzieci, partnerów życiowych, wykorzystując zarówno swoją siłę, jak też ich odmienność tak, by wszyscy mogli się rozwijać, nie tylko przywódca, który jest alfą?

 

Czy warto spotkać się, by podzielić doświadczeniem z innymi samotnymi wilkami, ale także by dogadać się z tymi, których chcesz widzieć jako grupę liderów we własnym zespole?

Od 2009 roku intensywnie szukałem wzorców, które w tym zakresie da się przenieść na grunt polskich realiów i takich, które rosną, często niedoceniane lub mało zauważane w polskich firmach.

Jak być najbardziej efektywnym liderem i nie zostać w tym wszystkim samotnikiem?

 

Jak prowadzić biznes, by nie musieć zostawiać wokół siebie spalonej ziemi relacji, by móc śmiało na co dzień patrzyć sobie samemu w twarz w lustrze, nie wstydząc się tego, co tworzę z innymi, w tym z rodziną, partnerami, współpracownikami?

 

Nie dalej jak przedwczoraj jeden z właścicieli sporej już i odnoszącej sukcesy firmy powiedział mi: "Sorry, ale muszę Ci się wyspowiadać, bo nie mam o tym z kim pogadać. Nie będę przecież obciążał tym swoich krewnych, którzy pracują ze mną w firmie, ani innych osób w firmie, ani życiowej partnerki, a tym bardziej dzieci... Nie opowiem o tym przecież swojemu ojcu, ani rywalom w biznesie... Jest świetnym samotnym wilkiem, ale też coraz bardziej mu ta samotność ciąży, a samotne sukcesy gaszą zapał...

Kilka dni temu o tej samej samotności, a nawet depresji opowiadał mi właściciel pewnej firmy, który zbudował prosperujący biznes, nr 3 w swojej branży w Polsce, ocierający się jednak stale o pierwsze miejsce. "I co z tego, mówi, kiedy nie umiem sprawić, by moi synowie i córka przejęli po mnie ten biznes, bez lęku, że będzie się naprawdę kręcił?"

Sylwestra spędzałem rodzinnie, ale nietypowo, gdy zaprosiliśmy pewnego niezwykłego pustelnika, by spędził go z nami. W Nowy Rok opowiadał o tym, że jego pustelnię, gdziekolwiek ją urządzi (a wybiera prawdziwe pustkowia!), zapełniają się najbardziej tłumami samotnych ludzi biznesu, którzy szukają u niego pomocy i ratunku, bo w zarabianiu kasy są świetni, ale mają dość bycia sami w tej walce, stale oglądając się na własny cień...

Sam potrzebowałem sporo czasu, by odkryć ścieżkę, jak z samotnych wilków, geniuszy i odmieńców wydobywać to, co pozwala na zbudowanie sprawnego zespołu. Jak wykorzystać różnorodność i kreatywność, odmienność - do lepszej sprzedaży, ale też lepszej współpracy, lepszego zagospodarowania czasu, wydajniejszej organizacji?

Po długich poszukiwaniach i prawie dwuletniej przerwie powracam do koncepcji szkoleń otwartych, ale w innej, zdecydowanie bardziej efektywnej formule. Zapraszam Ciebie, ale z namiastką zespołu i życiowym partnerem. Zamiast jak dotychczas uczyć samotnych wilków, jak sprzedawać, zajmiemy się w zespołach przygotowaniem planu zmian, które pozwolą zrobić to naprawdę dużo efektywniej. Nawet, gdy poznasz najlepsze metody mistrzów, sam ich we własnym zespole nie wdrożysz bez wsparcia i zaangażowania innych. Dlatego zapraszam i dzisiejszych samotników do wspólnej pracy z innymi samotnikami i tych, którzy już z grupą przynajmniej kilku osób tworzą zaczątek prawdziwego Teamu na zupełnie nietypowe spotkanie, które organizujemy

w Zakopanem 27-29 czerwca 2019

Przez 3 dni, w dziesięciu etapach zbudujemy wspólnie z innymi liderami skuteczny planu wdrożenia zmian w Twoim zespole z wykorzystaniem najnowszych metod neuropsychologii zarządzania, mechanizmów neuromarketingu i najlepszych praktyk innych firm czy zespołów, dopasowanych do polskich realiów rynkowych. Projekt dedykuję głównie tym liderom, którzy chcą mieć prawdziwy zespół wykorzystujący odmienność i kreatywność każdego, ale nie chcą dłużej być samotnikami. To jest spotkanie dla szefów firm i szefów zespołów nie tylko sprzedaży, ale też wszystkich innych działów w Twojej firmie. Warto, by w nim wzięli udział także najlepsi z handlowców czy zakupowców. To oni szczególnie potrzebują umiejętności wyśmienitej współpracy. Ale to jest wyzwanie dla każdego, kto naprawdę szefuje jakąś sferą w Twoim zespole.

Jeśli jesteś samotnikiem z przymusu zetkniesz się z innymi w podobnej sytuacji, ale to spotkanie dużo więcej przyniesie, gdy przyjedziesz razem z innymi, w których chcesz widzieć partnerów, liderów pozostałych działów, a może sukcesorów Twojego biznesu. Zapraszam zatem szefów firmy razem z szefami innych działów, ojców i właścicieli, razem ze swoimi partnerami życiowymi i dziećmi, którym chcą przekazać własny biznes.

Pomyślałem o miejscu spotkań we względnej ciszy, by móc spędzić trochę czasu w dystansie do codzienności, a zarazem blisko tych, z którymi chcemy dzielić życie i pracę. Dlatego zapraszam do udziału także w obecności swojego życiowego partnera, małżonka. Jeśli zechcą mogą także posłuchać tego, co ma pomóc Wam. Każdy z nas potrzebuje wsparcia swoich bliskich, ale także nasi bliscy potrzebują zrozumienia, że to co robimy, czym żyjemy w biznesie wcale nie musi nas od nich oddzielać. Moja mądra żona, matka 9 naszych dzieci, muzyczka aktywnie grająca na co dzień w orkiestrze jest gotowa mi towarzyszyć i chętnie słucha treści, które pomagają nie tylko w świetnym robieniu interesów, ale też w mądrzejszym ustawianiu życia i jej własnej pracy.

Szefowie firm czy działów nie muszą sami borykać się ze wszystkim. Przekonaj się o tym.

Po spotkaniu w czerwcu zapraszam do jeszcze bardziej warsztatowej kontynuacji: 30-31 sierpnia 2019 w Zakopanem, a potem od jesieni do wspólnej pracy nad wdrożeniem zaplanowanych zmian w swoim zespole. Będzie Wam łatwiej, gdy grupa liderów z Twojej firmy, która weźmie udział w spotkaniu obejmie minimum 4 osoby (maksimum 7 w jednej grupie, by pracy zespołowa mogła być kreatywna). Sami się przekonacie, że taki zalążek jest potrzebny i zarazem wystarcza, by nie zostać w dalszych działaniach osamotnionym, ale jeśli nie uda Ci się przyjechać od razu z zalążkiem partnerskiego zespołu, trudno, skorzystaj z podpowiedzi i doświadczeń innych i podziel się z nami własnymi, pewnie równie bogatymi.

 

Szczegółowych informacji udzieli Emilia Kuźmiuk, tel. 53 53 00 225, e-mail: ek@salamon.pl

W części regionów tylko teraz możesz uzyskać dofinansowanie na udział w spotkaniach, dlatego proszę o pilny kontakt.

 

Mariusz Salamon

Dyrektor Zarządzający na Polskę

Programu Doskonalenia Liderów Zarządzania i Sprzedaży

właściciel Salamon Consulting